Japonia, Włochy, Rosja. Polscy siatkarze występujący za granicą

Argentyna, Chiny, Katar – polscy siatkarze za granicą występowali już w naprawdę wielu egzotycznych krajach. Na biało-czerwonych stawiają zespoły z całego świata, ale jest kilka lig, w których można spotkać szczególnie wielu siatkarzy z polskim paszportem. Zapraszamy na przegląd polskich siatkarzy, którzy grali bądź grają w zagranicznych klubach.

Włochy i Rosja dla najlepszych

PlusLiga, czyli polska ekstraklasa siatkarzy, cieszy się w Europie sporym uznaniem. Mimo to wciąż nie ma w niej tak dużych pieniędzy, na jakie mogą liczyć sportowcy występujący w lidze rosyjskiej i włoskiej. To właśnie rozgrywki na południu i wschodzie Europy mają największą renomę, co potwierdzają wyniki w Lidze Mistrzów – od 2007 roku Włosi i Rosjanie dzielą między sobą wszystkie tytuły.

Tamtejsze kluby z reguły zatrudniają więc jedynie siatkarzy z czołówki. W lidze włoskiej przez lata występowały gwiazdy polskiej kadry. Na chleb w Italii zarabiali między innymi Sebastian Świderski, Paweł Zagumny czy Michał Winiarski. Ten ostatni grał zresztą również w Rosji. Pierwszym polskim siatkarzem w tamtejszej Superlidze był Robert Prygiel, po nim pojawili się tam także między innymi Bartosz Kurek i Łukasz Żygadło.

Polscy siatkarze – mecze w egzotycznych ligach

Lista krajów, które sięgały po Polaków, obejmuje jednak wiele innych państw. Za prawdziwego obieżyświata można uznać Zbigniewa Bartmana. Zawodnik urodzony w 1987 roku występował w aż siedmiu zagranicznych ligach. Oprócz Włoch i Rosji na własnej skórze mógł się przekonać, jak wygląda trening siatkarski we Francji, Argentynie, Turcji, Chinach i Katarze. Polscy siatkarze za granicą występowali również w innych azjatyckich ligach – Żygadło grał w Iranie, w Japonii występowali Kurek czy Michał Kubiak, który ma też za sobą epizod w Izraelu. Maciej Kusaj dostał natomiast angaż w Libanie.

Częściej jednak siatkarze z Polski decydują się na bliższe wyjazdy i występy w europejskich ligach. Biało-czerwonych zatrudniali Niemcy – grał tam na przykład Bartłomiej Bołądź, Grecy – Dawid Murek, Belgowie – Witold Roman, a także Szwajcarzy – Marcin Wika. Z kolei Radosław Rybak kilka lat po zakończeniu kariery wznowił ją, by występować w lidze islandzkiej. Mało? Robert Szczerbaniuk atakował nad siatką w Austrii, Czechach i Słowacji

Transfery siatkarskie Polaków przed sezonem 2019/2020

Część ze wspomnianych zawodników zakończyła już przygodę z siatkówką, inni, jak na przykład Bartman, przed sezonem 2019/2020 wrócili do kraju. Kilku polskich siatkarzy rozpoczęło jednak te rozgrywki w zagranicznych klubach:

– liga włoska: Bartosz Bednorz, Mateusz Bieniek, Wilfredo Leon, Bartłomiej Kluth;

– liga rosyjska: Fabian Drzyzga, Maciej Muzaj;

– liga japońska: Michał Kubiak, Patryk Strzeżek;

– liga szwajcarska: Nikodem Wolański, Marcin Ernastowicz;

– liga niemiecka: Adam Kowalski, Kamil Ratajczak, Rafał Prokopczuk;

– liga słowacka: Łukasz Pietrzak, Mateusz Śnieżek;

– liga czeska: Łukasz Wiese, Damian Sobczak, Mateusz Biernat, Bartosz Pietruczuk, Błażej Podleśny, Mariusz Marcyniak, Maciej Krysiak;

– liga belgijska: Robert Wójcik, Adrian Staniszewski, Jakub Rybicki, Janusz Górski;

– liga austriacka: Alan Wasilewski, Tomasz Rutecki, Michał Szydłowski, Kacper Stelmach, Dominik Żukowski;

– liga rumuńska: Stanisław Wawrzyńczyk;

– liga słoweńska: Miłosz Hebda;

– liga estońska: Łukasz Makowski, Damian Czetowicz;

– liga katarska: Łukasz Żygadło.

5/5 - (1 vote)