Kłótnie z trenerami i nie tylko. Kadra polskich siatkarek i jej największe afery
Pod koniec 2019 roku kadra polskich siatkarek przeżyła spory wstrząs związany z ujawnieniem konfliktu między większością zawodniczek a trenerem Jackiem Nawrockim. Nieporozumienia, przynajmniej chwilowo, udało się załagodzić. I choć romans w kadrze siatkarek, którego bohaterką została jedna z zawodniczek oraz jeden z trenerów, odbił się w Polsce szerokim echem, nie była to pierwsza afera w kadrze w ostatnich latach. Przypominamy najgłośniejsze konflikty w kobiecej reprezentacji Polski w XXI wieku.
Małgorzata Glinka kontra Andrzej Niemczyk
Jedna z najlepszych polskich siatkarek w historii była gwiazdą drużyny, która pod wodzą Andrzeja Niemczyka dwukrotnie sięgnęła po mistrzostwo Europy. Mimo sukcesów, w kadrze czasami daleko było od sielankowej atmosfery. W 2006 roku poskutkowało to wyrzuceniem z reprezentacji Małgorzaty Glinki.
Do kłótni między zawodniczką a trenerem doszło w czasie treningu przed turniejem World Grand Prix w Chinach. Po tym, jak Glinka nie zaatakowała jednej z piłek, Niemczyk w niewybrednych słowach stwierdził, że jeśli nie chce trenować, powinna opuścić zajęcia. Zawodniczka zaczęła więc się pakować, a po chwili jej dyskusja z trenerem przerodziła się w kłótnię. Gdy Niemczyk ogłosił, że nie powoła zawodniczki na turniej, Glinka oznajmiła, że w jego kadrze już nie zagra. Wróciła do reprezentacji w 2007 roku, gdy selekcjonerem został Włoch Marco Bonitta.
Kadra polskich siatkarek: albo Werblińska, albo Skowrońska
Kiedy grają polskie siatkarki, na parkiecie zwykle wyglądają, jakby wszystkie były dobrymi przyjaciółkami. W kadrze bywało jednak tak, że poza boiskiem niektóre z zawodniczek nie mogły na siebie patrzeć. Z taką sytuacją musiał zmierzyć się Jerzy Matlak, selekcjoner reprezentacji w latach 2009-2011.
Przed mistrzostwami świata w 2010 roku trener usunął z kadry Katarzynę Skowrońską-Dolatę. Ze sportowego punktu widzenia takie posunięcie osłabiło kadrę, ale Matlak starał się w ten sposób unormować atmosferę w drużynie. Skowrońska-Dolata była bowiem skonfliktowana z Anną Werblińską. Współpraca liderek kadry układała się coraz gorzej, więc trener postanowił, że skreśli z drużyny Skowrońską, która jego zdaniem rozpoczęła konflikt.
Zawodniczki zmieniają selekcjonera?
W najnowszej historii siatkówki nad Wisłą zaistniała jednak również sytuacja, w której trener został… “zachęcony” do dymisji przez polskie siatkarki. Wzrost liczby problemów w kontaktach z zawodniczkami spowodował, że w 2015 roku z pracy z kadrą zrezygnował Piotr Makowski. “Jeśli Makowski jest dla zawodniczek przeszkodą, to właśnie się jej pozbyły” – stwierdził trener, podając się do dymisji.
Powody takiej decyzji? W kadrze Makowskiego nie chciało grać większość czołowych polskich siatkarek, a Werblińska otwarcie skrytykowała go na łamach “Przeglądu Sportowego”. Selekcjoner zrezygnował więc ze stanowiska, choć miał poparcie Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
Romans w kadrze siatkarek Jacka Nawrockiego
Stare demony wróciły do reprezentacji siatkarek po tym, jak udało im się znów zagościć w europejskiej czołówce. Po mistrzostwach Europy w 2019 roku, gdzie “biało-czerwone” otarły się o medal, do mediów przedostały się informacje o buncie siatkarek przeciwko Nawrockiemu. Większość zawodniczek domagała się zmian, jako jeden z powodów wskazując romans członka sztabu szkoleniowego z jedną z siatkarek.
Ostatecznie, przynajmniej na czas kwalifikacji do igrzysk olimpijskich, konflikt został złagodzony. Co prawda Nawrocki pominął w składzie Katarzynę Zaroślińską-Król, Paulinę Maj-Erwardt i Martynę Grajber, ale pozostałe czołowe zawodniczki przyjęły powołania na turniej kwalifikacyjny w Apeldoorn w Holandii.